23.01.2018

pastele i promarkery

Od pewnego czasu nosiłam się z zakupem promarkerów. A ponieważ wpadła nieplanowana kasa - zakupiłam dwa komplety. Oto efekty mojej rodzącej się sympatii do nich. Choć nie do końca jestem przekonana czy ten zakup był trafiony. Dlaczego ? hmmm dlatego, że tylko dwie pierwsze są pomalowane mazakami - pozostałe - kredkami pastelowymi - różnicy prawie nie widać.
Fajnie trzymać te mazaki - są grube - ale nie za bardzo, kolory pięknie się nakładają, stosunkowo szybko wysychają. Ale kredki - mają więcej możliwości kolorystycznych. I ta cena....

  

To już laleczki malowane kredkami. 
Kredki o koszt około 20 zł. - mazaki 60 zł. za 8 sztuk.
Różnicy nie widać
 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz